W sobotni wieczór doszło do makabrycznego oblania denaturatem i podpalenia mieszkańca Gorzowa
Ofiarą jest 64-letni mieszkaniec miasta, który cudem uszedł życiem, ale ma poważne obrażenia i cały czas przebywa w stanie śpiączki farmakologicznej. Za czyn ten mają odpowiadać znajome osoby ofiary. W trakcie sobotniego wieczoru udali się oni do mieszkania 64-latka i poprosili go o zakup denaturatu. Kiedy niczego nieświadomy mężczyzna wrócił ze sklepu z niebezpiecznym płynem, został przez nich zaatakowany. Dwaj mężczyźni oblali ofiarę zakupionym alkoholem, a następnie podpalili ofiarę. Na miejsce przybyli prędko śledczy i kryminalni. Dzięki przeprowadzeniu śledztwa już po kilkunastu godzinach zapukali do mieszkań mężczyzn, podejrzanych za ten czyn. Jest to 31-latek oraz 46-latek. Obaj przebywają w tej chwili areszcie. Ofiara zaś przebywa w szpitalu w stanie ciężkim. Sprawcy odpowiedzą za usiłowanie zabójstwa oraz za spowodowanie poważnych obrażeń. Za ten czyn grozi im nawet dożywocie.